„Brawo Ty” – czyli o tworzeniu haseł reklamowych słów kilka

Letnia pora sprzyja startom kolejnych kampanii reklamowych, których tematem są oczywiście wakacje, podróże oraz wszystkie te przyjemne rzeczy z nimi związane. Dlatego codziennie jesteśmy bombardowani sloganami dotyczącymi popularnych przekąsek, napojów chłodzących, jak również sprzętu ogrodniczego czy narzędzi remontowo-budowlanych. To wręcz idealny czas, aby podziwiać kreatywność agencji reklamowych i copywriterów, którzy będą dwoić się i troić, aby zdobyć uwagę grupy docelowej. Najlepsi zaś nie tylko odniosą branżowy sukces, ale też zostaną zapamiętani na lata, czego wyśmienitym przykładem jest slogan zawarty w tytule tego wpisu. Ale jak opracować hasło, które przyniesie zysk Twojej firmie?

Na przykład zlecić agencji interaktywnej Proadax!

Hola, hola! Nie uważasz, że takie posunięcie byłoby pójściem na łatwiznę? Przecież to nie jest godne młodego i ambitnego przedsiębiorcy, który wszystko chce zrobić samodzielnie, aby móc tytułować się ojcem swojego sukcesu. Nie brzmi znajomo? Jasne, wszystko można próbować zrobić na własną rękę. Chodzi jednak o to, że tworzenie hasła na własną rękę, szczególnie jeśli nie miało się z tym wcześniej do czynienia, będzie kosztować Cię dużo czasu, nerwów i bólu głowy. Poza tym, łatwo i nieświadomie popełnić plagiat z tysiącami złotych w tle (sprawa PKP Intercity). Dlatego zanim zabierzesz się do kreowania swojej pierwszej lub kolejnej (ale tym razem świadomej) kampanii, poznaj nasz przepis tworzenia sloganów reklamowych.

Przepis na dobre hasło

W zasadzie można się streścić i powiedzieć tak: to proste, zawrzyj język korzyści, ukryty element pożądania i „to coś”, najlepiej w kilku słowach, a porwiesz miliony. OK, to jednak nie jest takie proste, ale są pewne zasady, dzięki którym nawet totalny laik będzie mógł stworzyć hasło reklamujące swoją markę, sklep internetowy Zator czy firmę usługową.

1. Siła języka korzyści i prostoty

Sprawą podstawową jest wykorzystanie języka korzyści, który od razu trafi do świadomości potencjalnego klienta. Profesjonalni copywriterzy używają tego narzędzia w każdym tekście reklamowym – to swoisty „must have”, który bezpośrednio przekłada się na konwersję zarówno w tradycyjnych kanałach reklamowych typu telewizja, radio, prasa, jak również w tych internetowych – mowa o e-marketingu.

Istotą siły oddziaływania hasła jest nie tylko odpowiedź na potrzeby klienta, ale również jak najkrótsza forma – w efekcie zostanie ono przyswojone podświadomie. Prostota sloganu stanowi równie ważny element, ponieważ łatwo zapada w pamięć, a poza tym łatwo, często i chętnie się go powtarza. Praktyka pokazuje, że już dwa lub trzy słowa potrafią zainteresować miliony.

2. Liczy się target

Nie ma mowy o skutecznych sloganach, jeśli nie odpowiesz na potrzeby grupy docelowej. OK, wszyscy klienci mają potrzeby i pragnienia, jednak klienci różnią się między sobą na przykład: płcią, miejscem zamieszkania, sytuacją rodzinną czy wiekiem. A zatem, jeżeli sprzedajesz spawarki na rynku konsumenckim, to Twoim targetem będzie mężczyzna koło czterdziestki o ustabilizowanym statusie materialnym i rodzinnym, mieszkający w pobliżu dużego miasta, który lubi majsterkować. Innymi słowy potrzebuje solidnej i funkcjonalnej spawarki do domowego warsztatu, co musi mieć swoje odzwierciedlenie w haśle. Warto dodać, że najważniejszą rolę w zakresie targetu odgrywa strategia marketingowa marki, która powinna precyzować takie kwestie. A wtedy o wiele łatwiej będzie opracować propozycje haseł skierowanych do odpowiednio rozpoznanej grupy konsumentów.

3. Spójna komunikacja z klientem

Mając rozeznanie wśród swojej grupy docelowej, dobrze wiesz do kogo będzie skierowany slogan. Dlatego postaraj się postawić też na spójną komunikację z klientem. Co to oznacza? Na przykład to, iż nie warto używać slangu młodzieżowego, kiedy reklamujesz ubezpieczenia na życie czy akcesoria rehabilitacyjne dla osób starszych. Co istotne, hasło musi być przede wszystkim spójne tematycznie z przedmiotem reklamy. Można wykorzystać grę słów, ale przy tym trzymać się ogólnych ram, które nie będą powodować dysonansu u odbiorcy.

4. Emocje wyróżnią Twoje hasło…

…a klienci błyskawicznie je zapamiętają. Aby zaistnieć na obecnym rynku, który jest piekielnie konkurencyjny (warto dodać, że polska branża reklamowa należy do światowej czołówki pod względem kreatywności), po prostu musisz odwołać się do ludzkich emocji. Nic tak nie zapada w pamięć, jak dobry dowcip, strach, zaskoczenie czy poczucie komfortu.

Wisienka na torcie – przegląd kultowych sloganów

Każde wymienione niżej hasło stanowi kwintesencję opowiadanej w reklamie historii. Oczywiście nie będziemy zagłębiać się w szczegóły, ale przypomnijmy choć 10, by przekonać się, że tworzyli je prawdziwi spece od reklamy.

• Red Bull: „Red Bull doda Ci skrzydeł”
• Plus: „Brawo Ty!”
• Frugo: „No to Frugo”
• Crunchips: „Jest Crunchips, jest impreza”
• Żywiec: „Prawie robi wielką różnicę”
• Era (obecnie T-Mobile): „Takie rzeczy tylko w Erze”
• Tyskie: „Przejdźmy na TY!”
• Żubr: „Dwa szybkie Żubry!”
• Citroen: „Polubisz każdą drogę”
• L’Oreal Paris: „Ponieważ jesteś tego warta”

Trudno znaleźć osoby, które nie słyszały choć jednego z tych haseł. Te krótkie formy wpisały się w powszechną świadomość tak bardzo, że często można spotkać je w memach oraz usłyszeć w codziennych rozmowach. Niektóre zaś stały się zamiennikiem rodzimych zwrotów lub wyparły z obiegu inne, starsze slogany.

Warto zatem oglądać telewizyjne bloki reklamowe lub radiowe oraz reklamy online pojawiające się przed lub w trakcie materiałów wideo na YouTube. To najprostszy sposób, aby poznać reklamowe trendy i przekonać się, jak twórcy haseł tworzą je wg wspomnianych zasad.

Podsumowanie

Stworzenie chwytliwego, dobrze dopasowanego do grupy docelowej i krótkiego hasła reklamowego to zadanie wymagające sporej wiedzy i wyczucia konwenansów albo przeciwnie – umiejętnego ich łamania. Nie bez znaczenia jest także „to coś”, co zwykle nazywa się trafieniem w punkt, kiedy wszyscy w lot łapią główną myśl i cały ładunek emocjonalny poznanego hasła. Co ciekawe, wymyślenie kultowego hasła wcale nie musi być wytworem branżowych tuz, tajemnicą poliszynela jest, iż część sloganów-perełek powstała zupełnie przypadkowo.